02 października 2007, 17:47
Więcej nie będzie bloga o T.
Ani on, ani ja nie jesteśmy już zainteresowani. On chyba nigdy nie był, poświęcając 100% swojej cennej uwagi na rozwój zawodowy, na swoją pracę, na to, by zarobić jak najwięcej i jak najszybciej spłacić kredyt mieszkaniowy. A jeśli jedna strona nie chce, druga nie ma żadnych szans...
Dlatego może kiedyś wrócę tu, by opowiedzieć Wam o T. Ale nie teraz...
Teraz poświęcam 100% własnej uwagi czlowiekowi oddalonemu w tej chwili ode mnie jakieś 30 km. Daleko, czy nie, wiem że kocha mnie i że ja kocham Go. Pragnę dać mu szansę, jakiej nigdy nie miał, jakiej nigdy ode mnie nie dostał. I wali mnie cały świat, niech patrzy i pokazuje nas palcami. My będziemy się śmiać z nich wszystkich, bo to my zwyciężymy, to nasza miłość przezwycięży...